
Automatyzacja podcastu ✂
Trochę się boję i a trochę się tym fascynuję
Mój kumpel Overment raz nagrywa odcinek i poprzez automaty wrzuca wszędzie, gdzie się da: na Spotify, do YouTube, tworzy bloga.
Adam wie co to jest automatyzacja podcastów i wykorzystuje ją do dzielenia się wiedzą. Overmenta bardzo lubię. Niesamowicie ciekawy człowiek.
Ale to mnie przestraszyło.
Overment stworzył flow/znalazł sposób, aby zautomatyzować produkcję podcastów.
Moje pesymistyczne spojrzenie na świat sprawiło, że już widziałem wszystko w czarnych barwach.

Jednym zdaniem: automatyzacja nas zje!
To znaczy mnie, bo montuję podcasty. Sztuczna Inteligencja już teraz zaczyna montować podcasty. Są już pojedyncze apki.
Dla mnie jako montażysty podcastów to rzeczywiście zagrożenie. Ale wolę na to popatrzeć, jak i na szansę. Podcast jest podstawą marketingu w mojej firmie. Podcast jest czymś, co tworzysz i na pewno automatyzacja Ci pomoże. Użyjmy jej zatem razem i kombinujmy.
Oto moje pomysły jak wykorzystać automatyzację do tworzenia podcastów
W kontekście podcastów automatyzacja pomoże nam robić podcasty i ulepszać marketing. Czyli tworzyć i promować. Dla mnie samego to oszczędność czasu, a tygodniowo robię kilkanaście odcinków dla swojej firmy i dla klientów.
Automatyzacja niech pomaga.
W ten sposób możemy…
1. Dalej robić podcasty z automatyzacją
Każdy podcaster tworzy, wymyśla, dzieli się wiedzą. Nie każdy z nas lubi maszyny, nie każdy lubi do niej mówić, czy powierzyć jej cenne informacje.
A podcasty dają intymność. Praca nad podcastem – montaż, a zwłaszcza nagrywanie nagrywaniem to nierzadko bliska rozmowa. Rozwijanie relacji. Dodatkowe kontakty. Nawet związki między ludźmi. Nawet jeśli jest to temat biznesowy czy techniczny.
W końcu chodzi nam, aby robić podcasty. Spotykać ludzi, uczyć się, a nie, aby robiła to maszyna, prawda?
Podcast pozwala nam zachować ludzkie relacje, a automatyzacja przyśpieszy pracę.
Czyli wykorzystujmy maszynę, aby rozwijać swoje umiejętności i…
2. Ulepszać sposób tworzenia treści
W tym pomoże kurs Artura Jabłońskiego lub jego książka o copywritingu.
Ale i podcasterska praktyka. Czyli słuchanie i tworzenie treści. Jako podcaster/ka masz jeszcze wiedzę, jak treści nagrać i stworzyć z nich odpowiednią formę, aby była ciekawa i wartościowa.
Mam na myśli moment twórczy: maszyna tworzy ze zbioru, który się w nią wgra. Ty masz swój styl, swoje podejście. Możesz nawet łączyć ogień z wodą, bo masz wolność tworzenia (to kocham w podcastach – inwencję i kreatywność).
Jak tworzyć treści?
Ciekawie. Nie dla siebie, a dla odbiorców. Stąd moje pytania w grupie na FB i zeszły mail z prośbą o wypowiedzenie się o płatnym newsletterze.
Tworzenie treści podcastowych zaczynam od czytania i pisania. Research, bullet pointy, omawianie tematu z gościnią/gościem, fermentowanie kontentu. Poprawianie. Odpisywanie, dopisywanie. Ja się nigdzie nie spieszę z podcastami.
Słucham, co mówią odbiorcy, zapisuję w zeszycie, spoglądam często i rozwiązuję problemy lub dzielę się wiedzą. Tak tworzę.
3. Video/videopodcasty/microcasty
To jeden z elementów maszyny kontentu, którą ulepszam w mojej firmie. Automatyzacja podcastu robi się sama, gdy dodajesz video.
Gorąco polecam nagrywanie podcastów na video. Sam podcast nie zarabia. Podcast to narzędzie, które daje Ci możliwości. Dlatego nagrywaj także video. Myślimy obrazami. A maszyna kontentu to efektywny wybór.
Z live podcastów tworzę małe, krótkie treści video. Używam programu Da Vinci lub Reaper. Po prostu wrzucam nagranie video, poprawiam dźwięk i wycinam najciekawsze fragmenty.
Nie muszą to być arcydzieła 4K nagrane kosmicznie dobrym aparatem. Dodajesz z przodu filmu logo podcastu a z tyłu planszę z zachętą do subskrypcji.
Format przydaje się na YouTube, Facebooku czy Linkednie albo Twitterze. Social media lubią video. Video wrzucone natywnie (czyli do serwisu/platformy) wyświetla się większej liczbie osób, co z kolei powoduje, że masz większe zasięgi.
Dodaj napisy i masz dodatkowe pary oczu – video wyświetli się częściej także niesłyszącym użytkownikom sieci.
To zajmuje niemało czasu, ale daje dobre efekty. I automatyzuję np. ustawiając konkretne opcje tak, aby były gotowe do użycia, zamiast zawsze wyszukiwać ich w menu.
A gdy np. wrzucam fragment podcastu video na youtube, to dzięki Zapierowi tworzą się posty także na FB i Linkedin oraz Twitter.
Wiem, zasięgi nie są ważne. Ale to jak z pieniędzmi. Nie znam ludzi, którzy płaczą, że mają ich za dużo.
Jak automatyzacja podcastów powinna pracować na naszą korzyść?
Wkurzało mnie to, że nikt nie pokazał mi palcem: to automatyzuj. To problem naszej szkoły – nauczono nas, po prusku, że jest jedna odpowiedź, za którą dostaje się piątkę. Bo jest prawidłowa. To nie jest prawda.
Wiem, że nie ma jednego przepisu ani ogólnej instrukcji. Ale można zrozumieć jeden kierunek: co się powtarza, to można zautomatyzować. Choćby te malutkie rzeczy. I wiesz, że automatyzujesz, jak pewnego dnia skończysz pracę szybciej.
1. Zrób listę rzeczy powtarzalnych
Klucz: wykorzystujesz w pracy nad podcastem. Są nudne, bo to przeklikanie czegoś czy zawsze ta sama robota. Montaż można także częściowo zautomatyzować. W narzędziu Reaper automatyzacja podcastu jest wspierana przez wtyczki, pomagające w EQ i ustawieniach głośności.
2. Znajdź aplikacje, które Ci pomogą w automatyzacji tej pracy
To może być Auphonic, który wyrównuje poziomy dźwięku w nagraniu. Najlepiej w zestawie z OneDrive lub Google Drive, połączonym przez Zapier.
Automatyzacja może wyrównać dźwięki, a potem na automacie przerzucić Twój podcast na dysk.
Daj znać w odpowiedzi, jeśli potrzebujesz pomocy z Zapierem.
Automatyzacją może być sekwencja, którą zawsze zaczynasz pracę nad podcastem. Jeśli odszumiasz, potem normalizujesz, kompresujesz i znów normalizujesz – są aplikacje, w których przygotujesz tę ścieżkę, będzie działać zawsze przy każdym nowym odcinku i zadziała ona w kilka klików
Polecam, znów, Reaper za 60 dolarów – pracuję 30% szybciej. Dzięki automatom.
3. Rozgryź aplikacje takie jak Zapier (proste automaty) i Integromat lub Automate.io (nieco bardziej skomplikowane)
Zapier to klej internetu, łączy aplikacje, które normalnie nie komunikują się. Na przykład dzięki opublikowaniu nowego podcastu post idzie automatycznie na Linkedin i Twitter.
Lub posty z Instagrama idą na mój blog: podcastuje.pl, gdzie surowy post rozwijam do artykułu o podcastowaniu.
Wiem, że to nie dotyczy montażu, jednak wciąż wracam do swojego przekonania: podcastu nikt nie słucha, jeśli o nim nie powiesz światu. Dlatego co środę tak trąbię o nowym odcinku mojego podcastu firmowego,
Jeśli potrzeba Ci pomocy z Zapierem, daj znać.
4. Zaoszczędzony czas przeznacz na coś twórczego
Czasem łapię się, że automatyzując kilka – kilkanaście rzeczy, zaczynam oglądać koty na YouTube. Lepiej zrobić sobie herbatę i rozpisać następny odcinek, zamiast siedzieć na Insta.
Przykład mojego podcastowego flow to połączenie pracy nad dźwiękiem z marketingiem
- Automaty na Reaper (program do edycji) – tworzę podcast, poprawiam dźwięk
- Wrzucam na hosting Podbean
- Skąd idzie post na WordPress
- WP automatycznie połączony jest Zapierem z apką do planowania postów Buffer
- Co z kolei robi post na Linkedin i Facebook
Jednorazowa akcja, która zajęła 2 godziny ustawiania i 20 kliknięć. Potem tylko praca nad dźwiękiem. Tyle mnie to kosztuje.
To jest optymalna automatyzacja pracy nad podcastem, która zapewnia mi szybsze tworzenie. Ale nie zatracam się w podziwie dla automatyzacji. Co najmniej z dwóch powodów.
Jeśli ważne są dla Ciebie zasięgi – więcej rzeczy rób ręcznie. Social media nie są fanami automatów i obcinają zasięgi.
Jeśli cenisz podejście H2H zamiast B2B – automatyzuj na zasadzie: IFTTT, czyli jak coś się wydarzy, to niech wydarzy się coś innego. Czyli np. posty na Insta niech idą też na bloga na WordPress.
Automatyzacja postępuje, nie ma co się z nią bić. Zamierzam ją wykorzystać do tego, aby mieć czas na tworzenie ciekawych treści i jednocześnie, aby uczyć się nowych rzeczy. Chodzi o to, aby efektywnie wykorzystać czas, którego mamy mało.
Jeśli chcesz uzyskać wiedzę
- Jak wystartować podcast
- Jak rozbudować
- Jak zmonetyzować podcast
Dołącz do cotygodniowych podcastowych maili