?
Kocham podcasty, zajmuję się nimi od lat. Uwielbiam dzielić się wiedzą ze swojej podcastowej praktyki. W ten sposób pomagam firmom, biznesmenom i wszystkim pasjonatom głosu zrobić podcast. Wierzę, że dzięki moim wskazówkom i pomysłom zrobisz podcast, który będzie niepowtarzalny.
Skąd podcasty pojawiły się w moim życiu?
Pierwszy podcast, którego posłuchałem, został odtworzony na iPodzie. Kupiłem to osiągnięcie techniki w 2007 roku. Zdobyłem iPoda w Anchorage na Alasce. Między kampaniami rybnymi miałem kilka dni odpoczynku. Przerzucano mnie z zachodniej Alaski na wschodnią, miałem słaby dostęp do sieci, nie umiałem jeszcze w iTunes. Na iPoda udało mi się ściągnąć tylko piosenkę “Umbrella” Rihanny. Bo jeszcze nie umiałem dobrze w internety. Marna wizja “enjoying your iPod experience”, które obiecywało Apple.
Wtedy pojawił się obok mnie Shannon, radiowiec z Arizony, który na Alaskę pojechał na urlop. Powiedział mi, że podcast to takie radio na życzenie i będę słuchać, o czym chcę. Pomógł z iTunes, wskazał, czego słuchać. Podzielił się swoimi podcastami. Następna kampania rybna była już łatwiejsza, bo na ówczesne kosmiczne 80 gigabajtów na iPodzie ściągnąłem wiele godzin podcastów o literaturze, nauce angielskiego, wędkowaniu, programowaniu, przedsiębiorczości, historii. Skrobanie łososia było mniej męczące, gdy mogłem skupić umysł na czymś ciekawym. 80 GB. To można było cały internet ściągnąć.
Po powrocie już byłem zakochany w podcastach. Nałogowo słucham ich kilkanaście lat. Znalazłem w podcastach źródło wiedzy i sposób przekazu, który do mnie przemawia.
Po kilku latach zacząłem interesować się nagrywaniem, techniką audio. Było to niejako wymuszone moim zafascynowaniem się językiem i kulturą rosyjską. Doktorat, który w 2014 roku pisałem na temat rosyjskiej poezji rockowej wymagał słuchania wielu piosenek, często “nagranych kalkulatorem”. Więcej tam szeleściło i bzyczało niż było melodii. Tak zacząłem zwracać uwagę na jakość dźwięku ( a raczej jej brak) i w ten sposób zacząłem uczyć się o tworzeniu dźwięków. Montaż audio stał się moim hobby i od tego czasu niemal codziennie zajmuje mnie nagrywanie, tworzenie materiałów audio i montaż dźwięku.
W pracy pojawiło się Audacity, dzięki któremu nagrywaliśmy szkolenia językowe. Takim sposobem w 2015 roku w moim życiu pojawił się montaż i edycja podcastów. Na początku były to niewinne próby zrobienia rozmowy, aby brzmiała dobrze. Potem pojawiły się wokół mnie mądre osoby, które wyjaśniły mi, co to kompresja dźwięku, odszumianie, basy i normalizacja. I montaż nagrań szkoleniowych, edycja nagrań, tworzenie podcastów zaczęło się na serio. Chwilę zawahania miałem w 2017 roku, gdy zauważyłem nieciekawą sytuację w mojej ówczesnej firmie i w 2018 roku, gdy straciłem pracę.
To był naprawdę przełomowy moment, w którym zrobiłem swój podcast: Developer Wannabe. Zauważyłem, że rozmowy o IT dają mi więcej niż czytanie książek. Rozmowa jest dla nas bardziej naturalna niż pisanie. Banalna prawda mówi, że pierwsze, co robimy po pojawieniu się na świecie, to otwarcie ust i wydanie dźwięku. Rozmowy na temat IT dały mi dostęp do najciekawszych ludzi w Polsce, wkrótce zacząłem robić drugi podcast: Escola Mobile, gdzie razem z Krzysztofem Wojewodzicem omawiamy nowinki świata moblie.
Od tego czasu wypuszczam co najmniej jeden odcinek swojego podcastu na tydzień i 5 do 10 odcinków dla osób, którym pomagam zrobić podcast. Korzystam z najciekawszych narzędzi do edycji audio, staram się tworzyć jak najlepsze nagrania, wszystko nowe testuję najpierw w swoich audycjach, aby sprawdzone metody ulepszały audycję moich klientów.